9 myśli w temacie “Mur (Wall)

      1. To dobry pomysł. Ja też odbyłam kilka takich „sentymentalnych podróży” do miejsc mi bliskich z dzieciństwa (i nie tylko z dzieciństwa). Do miejsc nie tylko kojarzących mi się z czymś dobrym i miłym, ale miejsc które przywołują również niezbyt dobre wspomnienia. Bo i takie przecież były w moim życiu. Będąc tam i patrząc na to z perspektywy lat, miałam zupełnie inne podejście, inne spojrzenie. Czasem budziło to ogromne emocje: wzruszenie, łzy, a czasem złość i strach, czasem powrót, jak to się mówi: „demonów z przed lat”, ale potem przychodziło uspokojenie i wyciszenie. Ale jednak częściej były to miłe i wzruszające „podróże sentymentalne”, czego i Tobie życzę… 🙂

        Polubione przez 1 osoba

      2. Niewiele mam takich sentymentalnych miejsc, jedno z nich odwiedziłam kilka lat temu. Zaskoczyło mnie, jak bardzo się tam zmieniło, ale nie powinnam się dziwić, czas nie stoi w miejscu. Dzięki za podzielenie się refleksjami.. Pozdrawiam 🙂

        Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz